dobry samochód do 80 tys
Czytaj także: Samochód do 10 tys. Nie lepiej sytuacja wyglądała na rynku nowych pojazdów. W wielu fabrykach samochodów w Stanach i w Europie produkcja mocno wyhamowała. Niepewność zamówień w związku z pandemią, zachorowania na COVID-19 wśród załogi spowodowały, że często z dnia na dzień całe zakłady wstrzymywały produkcję.
Samochody używane drożeją i to na potęgę. Według różnych szacunków ceny wzrosły od ubiegłego roku średnio o 10 do 15 proc. Dobre używane schodzą na pniu. Sprawdziliśmy, czy 10 tys. nadal wystarczy, by kupić sobie dobry samochód.
Ford Kuga. Ford Kuga sukcesywnie produkowany jest od 2008 roku, pierwsza generacja w zatrważającym tempie zyskała sympatię i uznanie wśród wymagających klientów. Po odniesieniu ogromnego sukcesu, w 2012 roku producenci wprowadzili do sprzedaży drugą generację Suvów, która od swojego poprzednika odróżniała się znacznie większymi gabarytami oraz dużo lepszymi osiągami.
Do trwałości układu przeniesienia napędu nie mamy poważnych zastrzeżeń – solidna budowa mechanizmów różnicowych i skrzyni redukcyjnej. Jedynie automatyczne przekładnie potrafią zastrajkować (mechanicy radzą skrócić wymianę oleju ze 120 do 80 tys. km). Gorzej z zawieszeniem.
Dobry Samochód Rodzinny Do 20 Tys. Zatem nie jest zasadne pytanie, co znajdziemy za tę kwotę (bo znajdziemy dużo), tylko jaki samochód do 20 tys. Trzeba też dostosować samochód do swoich potrzeb, tak żeby później nie ponosić niepotrzebnych kosztów i „nie wozić powietrza”.
nonton ever night season 1 sub indo. Samochód na wakacje powinien być przestronny, wygodny i zużywać niedużo paliwa. Oto propozycje nowych aut dla polskiej rodziny wielodzietnej. Samochód na wakacje - jaki najlepszy?Wakacje za pasem, dlatego coraz więcej osób myśli o urlopowych wojażach. Część z nich wybierze oferty biur podróży, inni wylecą na zagraniczne wycieczki na własną rękę. Większa część Polaków zostanie jednak w kraju i pozwoli sobie na dokładniejszą eksplorację piękna polskiej natury. Dla nich postanowiliśmy przybliżyć ofertę aut najlepiej nadających się do tego celu. Dzisiejszy artykuł będzie adresowany do rodzin wielodzietnych czyli takich, które posiadają co najmniej troje też: Zakup auta klasy wyższej - koszty ekploatacji używanej limuzyny BMW, Audi i Mercedes-BenzSamochód, który ma posłużyć dużej rodzinie jako wakacyjny środek lokomocji, musi posiadać kilka istotnych cech. Wśród tych głównych wymienić należy : przestronność, wysoki komfort podróżowania, bezpieczeństwo. Warto też, aby zapewniał osiągi niezbędne do bezpiecznego wyprzedzania na trasie, a wydatki na jego tankowanie nie uszczupliły zbyt mocno domowego budżetu. Oto nowe samochody za ok. 80 000 zł, które naszym zdaniem dobrze wywiążą się w roli rodzinnego samochodu. Samochód na wakacje - Chevrolet OrlandoChevrolet Orlando – za 72 500 zł otrzymamy 7-osobowe auto, ze 130-konnym silnikiem Diesla, klimatyzacją manualną i kompletnym wyposażeniem z zakresu bezpieczeństwa (6 poduszek powietrznych, system ABS, kontrola trakcji i układ stabilizacji toru jazdy). W testach zderzeniowych Euro NCAP Orlando uzyskał maksymalną notę 5 gwiazdek. Ogromną zaletą amerykańskiego auta są bardzo wygodne fotele, jedne z najlepszych w klasie, przestronna kabina i dobre wyposażenie. Auto stworzone do pokonywania dużych odległości. W mieście, w trakcie cofania, bardzo pomocna jest tylna kamera. Niestety występuje ona tylko w droższych wersjach. Silnik Diesla zapewnia bardzo dobre osiągi (0-100km/h w 10,3 s) i jest bardzo elastyczny. Spalanie w mieście wynosi 8-9,5 l na 100 km. Świetny stosunek ceny do też: Test Chevrolet Orlando: Z serca Florydy Samochód na wakacje - Citroen Berlingo Multispace XTRCitroen Berlingo Multispace XTR – korzystając z rabatu w wysokości ponad 14 000 zł można stać się właścicielem nowego Berlingo Multispace wpłacając kwotę ok. 65 000 zł. Za tą cenę klient otrzymuje 5 osobowe auto, z indywidualnymi fotelami (każdy z regulacją pochylenia oparcia), bagażnikiem o pojemności 645 litrów i nowatorskim sposobem zagospodarowania przestrzeni pod dachem auta (liczne półki i szafki pozwalają zabrać ze sobą na wakacje wiele przydatnych drobiazgów). Auto ma bardzo wydajny układ klimatyzacji, sterowany w pełni elektronicznie, który potrafi szybko schłodzić całą kabinę pojazdu. Wersja XTR jest dodatkowo podwyższona o 150 mm w stosunku do standardowej wersji, co pomoże pokonać wyższe przeszkody na leśnych duktach i łatwiej zajmować miejsce w kabinie. Kierowca doceni świetną widoczność we wszystkich kierunkach i całkiem dynamiczny, a zarazem oszczędny silnik Diesla HDi o mocy 112 KM (0-100 km/h w 12,5 s i niezła elastyczność w trakcie wyprzedzania). Wadą dla wyższych pasażerów może okazać się zbyt bliskie położenie pedałów, zwłaszcza sprzęgła. Średnie spalanie w mieście 6,9 l / 100 też: Test Mazda5: zoom zoom van Samochód na wakacje - Mazda5Mazda5 – podstawowa wersja Mazdy5 dysponuje silnikiem benzynowym MZR o mocy 115 KM. Sprint 0-100 km/h zajmuje mu 12,8 s a w trakcie wyprzedzania trzeba używać wysokich obrotów. Mazda przekonuje do siebie jednak innymi cechami. Drzwi tylne, podobnie jak w Berlingo, są przesuwne co ułatwia zajmowanie miejsca w kabinie, a bagażnik w wersji 5-osobowej jest po prostu gigantyczny – 780 litrów! Poza tym tylne fotele, oprócz regulacji pochylenia oparcia można także przesuwać. Zawieszenie Mazdy5 wyróżnia się zastosowaniem z tyłu konstrukcji wielowahaczowej, co zapewnia bardzo dobre prowadzenie auta. Przechyły pojazdu w zakrętach są bardzo niewielkie, a samo pokonywanie kolejnych wiraży jest czystą przyjemnością. Pod względem wyposażenia japoński Van oferuje 6 poduszek powietrznych, system ABS, kontrolę trakcji, układ stabilizacji jazdy i klimatyzację manualną. Spalanie w mieście oscyluje w przedziale 10-11 litrów na 100 km. Cena standardowa wynosi 81 400 zł, po rabacie 75 400 zł. Chcesz dowiedzieć się więcej, sprawdź » Kodeks kierowcy. Zmiany 2022. Mandaty. Punkty karne. Znaki drogowe
Polski rynek samochodów używanych nie cieszy się dobrą prasą… Na szczęście nie jest tak źle, żeby od razu rezygnować z zakupu auta z drugiej ręki! Jesteśmy pewni, że uda Ci się znaleźć dobrą ofertę. Musisz po prostu wiedzieć, gdzie szukać i na co zwracać uwagę. Chętnie pomożemy Ci odnaleźć się w świecie używanych aut. Dzięki lekturze naszego poradnika: dowiesz się więcej o polskim rynku samochodów używanych,zapali Ci się lampka ostrzegawcza, gdy ktoś spróbuje „wcisnąć” Ci wadliwe auto,poznasz najprostszy sposób znalezienia sprawdzonego samochodu w internecie,poznasz dopasowane do Twojego budżetu oferty z platformy Jak wygląda rynek samochodów używanych w Polsce? Na polskim rynku samochodów używanych pojawiają są najczęściej stare auta. Aż 10 lat przekroczył średni wiek tych, które trafiły do sprzedaży w 2019 roku – obliczył serwis W sumie to i tak niewiele, skoro ponad 20-letnie auta stanowią… 36,5% wszystkich zarejestrowanych w Polsce. To już dane z raportu PKO Banku Polskiego, którego autorzy zauważają, że konieczność ich wymiany na nowsze, to olbrzymi potencjał do wzrostu sprzedaży samochodów używanych. Na szczęście coraz więcej mówi się o zakupie lub wynajmie tzw. aut pokontraktowych z pewnych, krajowych źródeł. Przeczytaj teraz, skąd te auta pochodzą i gdzie je można znaleźć. Samochód pokontraktowy, czyli pewne auto używane Auta pokontraktowe to używane samochody, którymi od nowości opiekuje się firma leasingowa. Czyli najpierw jeździli nimi jej klienci (przeważnie w ramach firmowych flot), a po zakończonych kontraktach (przeważnie po 3 lub 4 latach) przeszły przegląd i trafiły do ponownej sprzedaży lub na wynajem. Dlaczego samochody pokontraktowe są pewne? Z kilku powodów: firmom leasingowym opłaca się mieć tylko sprawne auta używane, które bez trudu sprzedadzą lub wynajmą klientom,firmy leasingowe działają na dużą skalę i wyznaczają rynkowe standardy – nie mogą sobie pozwolić na oferowanie wadliwych aut,samochody pokontraktowe pochodzą z salonów w Polsce i od nowości mają jednego właściciela, co oznacza w pełni udokumentowaną i jawną historię serwisową w ASO,po zakończonych kontraktach firmy leasingowe w najmniejszych detalach sprawdzają i naprawiają auta. W pewnym sensie w Polsce funkcjonują obok siebie dwa rynki samochodów używanych. Pierwszy to sprawdzone i młodsze auta pokontraktowe. Drugi to przeważnie niepewne samochody w komisach lub z importu. Interesujesz się zakupem samochodu pokontraktowego? Sprawdź kilkanaście propozycji, które umieściliśmy w dalszej części tekstu. To przeróżne samochody i jesteśmy pewni, że znajdziesz wśród nich coś dla siebie. Oferty samochodów używanych na Na wybierasz spośród pewnych samochodów. Współpracujemy tylko z wiarygodnymi sprzedawcami, obecnymi na rynku motoryzacyjnym od wielu lat. Dlaczego warto znaleźć samochód na naszej platformie? Oto osiem powodów. Wiesz na 100%, skąd pochodzi samochody przeszły drobiazgową kontrolę, zanim pojawiły się w wgląd do pełnej historii obejmujemy minimum roczną zawierasz w bezpieczny sposób (w pełni online z opcją dostawy pod dom!).Możesz również obejrzeć auto i zawrzeć transakcję w tradycyjny przypadku aut używanych, w ciągu pięciu dni możesz bez konsekwencji zrezygnować z tylko paroletnie samochody – najstarsze auta mają tylko 5-6 lat i stanowią… zaledwie 3,5% całej oferty. Spójrz teraz na wybrane oferty z katalogu samochodów pokontraktowych Wybraliśmy dla Ciebie auta w czterech przedziałach cenowych: do 30, 50, 80 i 100 tysięcy zł. Ważne! W tabelach znajdziesz przykładowe auta z tegorocznego katalogu Wszystkie aktualnie dostępne auta używane znajdziesz tutaj. Samochody do 30 tys zł Poniżej 30 000 zł znajdziesz przede wszystkim niewielkie samochody do jazdy miejskiej. To przeważnie 4- i 5-letnie auta z manualną skrzynią biegów i o mocy zbliżonej do 90 KM. Model samochoduDane techniczne i cena Skoda Fabia TSI Ambition · Rok: 2016· Moc: 90 KM· Paliwo: PB/LPG· Skrzynia biegów: manualna· Typ: hatchback· Przebieg: 136 720 km Cena: 27 000 złSuzuki Swift Comfort· Rok: 2016· Moc: 94 KM· Paliwo: PB· Skrzynia biegów: manualna· Typ: hatchback· Przebieg: 92 065 km Cena: 29 900 złFord Fiesta AMBENTE· Rok: 2015· Moc: 82 KM· Paliwo: PB· Skrzynia biegów: manualna· Typ: hatchback· Przebieg: 101 990 km Cena: 29 999 złHyundai i20 Classic +· Rok: 2016· Moc: 84 KM· Paliwo: PB· Skrzynia biegów: manualna· Typ: hatchback· Przebieg: 100 789 km Cena: 27 500 złSkoda Rapid Spb. TDI DPF Active· Rok: 2016· Moc: 90 KM· Paliwo: diesel· Skrzynia biegów: manualna· Typ: hatchback· Przebieg: 125 120 km Cena: 27 900 zł Polecane auta do 40tys zł i samochody do 50 tys zł W kategorii samochody do 40 tys zł i auta do 50 tys. zł znajdziesz pojazdy o różnych typach nadwozi i przeznaczeniu – od małych miejskich po rodzinne kombi. Wybraliśmy dla Ciebie pięć 3-letnich samochodów, które sprawdzą się zarówno w mieście, jak i na trasie Model samochoduDane techniczne i cena Ford Docus TDCi Gold X· Rok: 2017· Moc: 120 KM· Paliwo: diesel· Skrzynia biegów: manualna· Typ: kombi/van· Przebieg: 67 047 km Cena: 49 900 złKia Ceed’d GDI M· Rok: 2017· Moc: 135 KM· Paliwo: PB· Skrzynia biegów: manualna· Typ: hatchback· Przebieg: 114 042 km Cena: 43 900 złOpel Astra V Rok: 2017· Moc: 136 KM· Paliwo: diesel· Skrzynia biegów: manualna· Typ: kombi/van· Przebieg: 86 578 km Cena: 48 900 złToyota Corolla Comfort · Rok: 2017· Moc: 132 KM· Paliwo: PB· Skrzynia biegów: manualna· Typ: sedan· Przebieg: 131 066 km Cena: 47 900 złOpel Corsa LPG Enjoy· Rok: 2017· Moc: 90 KM· Paliwo: PB/LPG· Skrzynia biegów: manualna· Typ: hatchback· Przebieg: 66 081 km Cena: 34 500 zł Samochody używane do 80 tys. zł W przedziale między 50 000 a 80 000 zł znajdziesz świetnie wyposażone samochody o bardzo mocnych silnikach. Zwróć uwagę na niskie przebiegi tych aut! Model samochoduDane techniczne i cena Opel Insigbnia CDTI Enjoy S&S· Rok: 2017· Moc: 170 KM· Paliwo: diesel· Skrzynia biegów: manualna· Typ: hatchback· Przebieg: 40 129 km Cena: 69 900 złVolkwswagen Passat TSI BMT ACT Comfortline· Rok: 2018· Moc: 150 KM· Paliwo: PB· Skrzynia biegów: manualna· Typ: sedan· Przebieg: 41 646 km Cena: 75 000 złOpel Astra V Rok: 2018· Moc: 132 KM· Paliwo: PB· Skrzynia biegów: manualna· Typ: kombi/van· Przebieg: 23 530 km Cena: 64 900 złSeat Leon EcoTSI Style Start/Stop · Rok: 2019· Moc: 115 KM· Paliwo: PB· Skrzynia biegów: manualna· Typ: kombi/van· Przebieg: 12 676 km Cena: 58 100 złKia Sportage CRDI Business Line 2WD DCT· Rok: 2017· Moc: 141 KM· Paliwo: diesel· Skrzynia biegów: automatyczna· Typ: SUV· Przebieg: 83 842 km Cena: 78 900 zł Samochody używane do 100 000 zł Jeśli dysponujesz budżetem na poziomie 100 000 zł, bez problemu kupisz samochód klasy premium. Poniżej kilka pomysłów na 2- i 4-letnie auta z niskimi przebiegami. Model samochoduDane techniczne i cena Skoda Superb TDI Ambition· Rok: 2018· Moc: 150 KM· Paliwo: diesel· Skrzynia biegów: manualna· Typ: hatchback· Przebieg: 46 932 km Cena: 91 000 złMazda CX-5 Skypassion· Rok: 2016· Moc: 160 KM· Paliwo: PB· Skrzynia biegów: automatyczna· Typ: kombi/van· Przebieg: 31 048 km Cena: 89 999 złHyundai Santa Fe CRD Executive 4WD · Rok: 2016· Moc: 185 KM· Paliwo: diesel· Skrzynia biegów: automatyczna· Typ: SUV· Przebieg: 132 912 km Cena: 90 800 złBMW 318d Advantage · Rok: 2018· Moc: 150 KM· Paliwo: diesel· Skrzynia biegów: automatyczna· Typ: kombi/van· Przebieg: 42 546 km Cena: 94 500 złAudi A4 TFSI Stronic· Rok: 2018· Moc: 150 KM· Paliwo: PB· Skrzynia biegów: automatyczna· Typ: sedan· Przebieg: 49 716 km Cena: 94 500 zł To tylko niewielka część samochodów z platformy Przejdź na tę stronę, żeby przejrzeć kilkaset dostępnych ofert. Sposoby finansowania używanych samochodów do 30tys, 40tys, 50tys, 80tys i 100 tys zł Nie chcesz wydawać jednorazowo aż tyle pieniędzy na samochód? Nie musisz. Na dajemy Ci do wyboru cztery metody finansowania samochodu. Oto one: leasing (firmowy oraz konsumencki),wynajem długoterminowy,pożyczka,gotówka. Tych kilka opcji zapewni Ci elastyczność. Pamiętaj, nie musisz kupować samochodu za gotówkę lub brać pożyczki. Mało tego, w ogóle nie musisz kupować samochodu, bo w wynajmie długoterminowym po prostu go użytkujesz za kilkaset złotych miesięcznie. Przeczytaj ten artykuł, żeby dowiedzieć się więcej na temat metod finansowania aut na platformie
Tym razem stworzyliśmy dla Was subiektywną listę 10 nowych samochodów, które kosztują około 60 000 zł. Poznajcie nasze zestawienie. 1. Opel Adam Slam – Samochód miejski za 60 tysięcy złotych? Tu możemy trochę zaszaleć. Jednym z najbardziej stylowych przedstawicieli tego gatunku jest Opel Adam. Za 56 300 zł dostaniemy wersję Slam ze 100-konnym silnikiem benzynowym pod maską. Auto ma dobre wyposażenie, w którego skład wchodzi między innymi automatyczna klimatyzacja. Aby „dobić” do założonej kwoty, możemy dorzucić czujniki parkowania (1200 zł), alarm (500 zł) i system IntelliLink (1500 zł). 2. Mazda 2 SKY-G SkyENERGY – Prawdziwa nowość w segmencie B. Wersja SkyENERGY z 90-konnym, 1,5-litrowym silnikiem i 5-biegową skrzynią manualną to wydatek 58 900 zł. Wyposażenie obejmuje między innymi pełen pakiet bezpieczeństwa (wszystkie możliwe poduszki, ABS z EBD i EBA, DSC, TCS), a także elektryczne szyby i lusterka, tempomat, klimatyzację manualną, podgrzewane fotele, komputer pokładowy oraz czujniki deszczu i zmierzchu. 3. Citroen C4 VTI Live – Francuski przedstawiciel segmentu C to już weteran. Warto jednak zastanowić się nad jego kupnem ze względu na rozsądnie skalkulowaną cenę i ostatni lifting, który odświeżył jego wygląd. Za 57 900 zł dostaniemy egzemplarz z podstawową, 95-konną jednostką współpracującą z 5-biegowym manualem. Wyposażenie? Live, czyli podstawa. Mimo tego na pokładzie znajdziemy podstawowe udogodnienia w postaci klimatyzacji, czy elektrycznych lusterek przednich. 4. Dacia Dokker dCi Stepway – Bohaterka jednego z naszych najnowszych testów. Za założoną wyżej kwotę otrzymamy „daciowską” full opcję z 90-konnym dieslem pod maską. Żeby było ciekawiej, wybraliśmy wersję Stepway, która ma pakiet stylizacyjny upodobniający auto do SUV-ów i crossoverów. Na pokładzie znajdziemy np. naprawdę dobry system multimedialny z dotykowym ekranem, nawigacją i niezłym sprzętem audio, klimatyzację manualną, komputer pokładowy, ESP i podgrzewane fotele. I jeszcze zostanie na „urodzinową kopertę” dla chrześniaka. 5. Fiat 500L POP Star – Kolejnym autem pasującym do naszych wymagań finansowych jest Fiat 500L. Włoski minivan to oczywiście propozycja dla rodziny. Tata musi być jednak kierowcą o spokojnym usposobieniu bo za tę kwotę otrzymamy egzemplarz z 95-konną jednostką pod maską. Jeśli chodzi o wyposażenie, to przy aktualnej promocji, możemy wybrać o level wyższą wersję wyposażenia niż podstawa. To oznacza, że na pokładzie znajdziemy między innymi skórzaną kierownicę multimedialną, manualną klimatyzację, pełen pakiet poduszek i systemów bezpieczeństwa, komputer pokładowy i tempomat. 6. Hyundai ix20 CVVT Comfort – Minivan z koreańskimi genami to rozsądna propozycja. Za 59 900 zł, dostaniemy sztukę z podstawową jednostką (95 KM), ale za to bogatym wyposażeniem, w którego skład wchodzą: wszystkie dostępne poduszki powietrzne, automatyczna klimatyzacja (+chłodzony schowek), elektryczne szyby (przód/tył) i lusterka, tapicerka skórzano-materiałowa, komputer pokładowy i zestaw audio z wszelkimi gniazdami (w tym AUX i USB). 7. Renault Fluence 16V LIFE – To kompaktowy sedan, który wydaje się być niedoceniony na naszym rynku. Za niecałe 60 tysięcy otrzymamy auto ze 110-konnym silnikiem o pojemności 1,6 litra – to prosta i udana konstrukcja. Na wyposażenie też nie można narzekać. Wersja LIFE oddaje do dyspozycji podróżnych elektrycznie sterowane szyby przednie/tylne, automatyczną, dwustrefową klimatyzację, zestaw poduszek powietrznych i czujnik deszczu. 8. Suzuki Jimny Club – Coś dla fanów jazdy poza asfaltem, ale w granicach rozsądku. Jimny to niezwykle prosta konstrukcja, która nie ma w sobie nic, co przyspieszy bicie serca. Wjedzie jednak w takie miejsca, które normalny SUV może zobaczyć jedynie na pocztówkach… Za 59 900 zł dostaniemy „golasa” z 1,3-litrowym silnikiem benzynowym. Biedy jednak nie ma, bo każde Jimny jest wyposażone mp. w podstawowe systemy bezpieczeństwa, wspomaganie kierownicy, klimatyzację manualną i gniazdo 12V. 9. Ford B-MAX EcoBoost Trend – Kolejny minivan, tyle że nietypowy. B-MAX nie ma bowiem standardowego słupka B, dlatego po otwarciu przednich, klasycznych drzwi i tylnych przesuwnych powstaje… dziura. Dzięki temu zajmowanie miejsc w drugim rzędzie jest wyjątkowo proste. Gdy naciągniemy lekko budżet (+550 zł), otrzymamy egzemplarz ze 100-konną, nowoczesną jednostką EcoBoost. Wersja? Trend, czyli trochę więcej niż podstawa: pakiet poduszek powietrznych, światła przeciwmgłowe, klimatyzacja manualna, komputer pokładowy, centralny zamek, radioodtwarzacz CD/MP3 z sześcioma głośnikami, systemy Eco Mode (informujący o ekonomice jazdy) i monitorowania ciśnienia w oponach. 10. Skoda Fabia Combi TSI Style – Stawkę zamyka nowa Skoda Fabia w wersji Combi. Kolejna generacja hitu Skody w końcu godnie wygląda, nawet w tej praktycznej odmianie. Za niecałe 60 tysięcy otrzymamy bogatą wersję Style ze 110-konnym silnikiem współpracującym z 6-biegową skrzynią manualną. Wyposażenie auta obejmuje: czujnik zmierzchu, centralny zamek, relingi dachowe, ESP z ABS, MSR, ASR, EDL, HBA, TPM, LED-y do jazdy dziennej, klimatyzację manualną, przyciemniane szyby, 15-calowe felgi ze stopów lekkich i skórzaną, wielofunkcyjną kierownicę. Liczba modeli stopniowo się zwiększa, więc wszystko zależy od upodobań klienta. Jeśli macie więc własne propozycje, wypisujcie je w komentarzach.
Krótka historia SUV-ów SUV-y są stosunkowo młodą kategorią samochodów w Europie. Pierwszy klientów na Starym Kontynencie zaczęły zdobywać na przełomie XX i XXI wieku, a tu niezwykle ważnym modelem okazała się być Toyota RAV4 pierwszej generacji. Mimo tego, historia tych pojazdów jest znacznie dłuższa. Samo określenie SUV wywodzi się z USA, gdzie odnosiło się do luksusowych samochodów terenowych, a za pierwszą taką propozycję uznawany jest Jeep Wagooner z 1962 roku. Warto dodać, że w podstawowej wersji oferował napęd jedynie na tylną oś. Nie da się ukryć, że temu Jeepowi daleko do tego, co obecnie określa się mianem SUV-a. Bardziej podobnym samochodem był już za to Jeep Cheerokee XJ, który zadebiutował w 1984 roku i trudno go nie znać. Z biegiem lat zmieniało się jednak podejście producentów do konstrukcji tych pojazdów. O ile na początku stanowiły one po prostu bardziej luksusowe wcielenie terenowego rodzeństwa, dzięki czemu oparte były o ramę, o tyle z czasem zaczęły bazować bardziej na normalnych samochodach klasy kompaktowej czy średniej. Owszem, w USA moda na wielkie pojazdy nie umarła, ale już w Europie klienci najczęściej preferowali skromniejsze propozycje. Dlaczego SUV-y stały się tak popularne? Obecnie mnóstwo osób zastanawia się nad tym, co przyczyniło się do popularyzacji SUV-ów. Na pewno na pierwszym miejscu należy wymienić wygląd, który jest znacznie ciekawszy niż w innych samochodach i po prostu może się podobać. Bardziej napompowana karoseria, wyższy prześwit - to może budzić skojarzenia z bezkompromisowymi terenówkami. Do tego w tej klasie można liczyć na więcej stylistycznych smaczków i więcej zabawy z linią. Na drugim miejscu mogę wspomnieć o ich uniwersalności. Owszem, trudno znaleźć model, który połączy w sobie wszystkie pożądane cechy, ale i tak pod tym względem SUV-y wypadają świetnie. Z jednej strony oferują podwyższone zawieszenie, dzięki czemu poradzą sobie z, wyższymi krawężnikami, z drugiej w ich wnętrzu mamy więcej miejsca. Siedzimy wyżej, a na nasze nogi czy głowę mamy więcej miejsca niż w porównywalnym niższym rywalu. Tu właśnie część użytkowników docenia wyższą pozycję za kierownicą. Nie bez znaczenia pozostaje także to, że dla niektórych grup SUV stał się symbolem prestiżu. Czy są lepsze od innych aut? Na co zwracać uwagę przy zakupie SUV-a? Każdy woli co innego i absolutnie nie da się powiedzieć, że te pojazdy są najlepsze. Ot, okazują się być całkiem wszechstronne i są teraz bardzo modne, a z takimi argumentami trudno dyskutować. Na pewno ich popularność pozytywnie wpływa na ich różnorodność. Można wybierać spośród SUV-ów każdej wielkości (te mniejsze nazywa się obecnie crossoverami, ale trudno wskazać jedną ich definicję), w różnych przedziałach cenowych, od wszystkich ważnych producentów. Przy zakupie należy sprawdzić przede wszystkim to, czy dane auto nam odpowiada pod kątem stylistyki, wielkości wnętrza i komfortu jazdy. Warto także się zastanowić, czy bardziej liczy się dla nas komfort czy też bardziej sportowy charakter. Przy tej drugiej opcji SUV-y kiepsko się sprawdzają. Polecam również porównać dany model SUV-a z konkurenyjnym niższym pojazdem, ponieważ może okazać się to bardziej opłacalne finansowo. Jednocześnie podwyższone samochody oznaczają zwiększone zużycie paliwa. Kolejność alfabetyczna. Alfa Romeo Stelvio Piękny samochód, który pokazuje, że włoska firma dalej wie, jak tworzyć świetne samochody. W tym przypadku otrzymujemy świetnie wykonany pojazd, sprawiający frajdę z jazdy i już w standardzie mamy naprawdę bogate wyposażenie. To aż zaskakujące, kiedy porównamy to z tym, co oferuje niemiecka trójka premium. Cennik zaczyna się od 149900 złotych za wersję Business z silnikiem benzynowym o pojemności 2 litrów i mocy 200 koni mechanicznych. Warto dodać, że wszystkie warianty są wyposażone w automatyczną skrzynię biegów i, za wyjątkiem dwóch podstawowych diesli 2,2 JTDM o mocy 160 lub 190 KM, oferują napęd na cztery koła. Na szczycie oferty jest sportowy wariant Quadrofioglio Verde z silnikiem V6 Biturbo (510 KM) za 408300 złotych. Dacia Duster Teraz schodzimy kilka segmentów niżej. Wielki hit sprzedaży i trudno się temu dziwić, skoro za niewielkie pieniądze otrzymujemy całkiem porządny i ładny samochód. Nowa generacja wprowadziła również lepsze materiały wykończeniowe, w środku nie brakuje schowków, a stosunek cena jakość po prostu zadowala. Auto jest dostępne głównie w wersjach z napędem na przednim oś, ale klienci mogą również zdecydować się na wariant z dołączanym napędem na tył. Do wyboru są cztery silniki: benzynowe wolnossący SCe o mocy 115 koni turbodoładowany TCE 130 KM oraz diesle dCi 95 i 115 KM. Ceny startują od 39900 złotych za wersję Access z silnikiem Jeep Renegade Jeżeli ktoś zawsze marzył o Jeepie, ale nie chciał decydować się na zakup droższego samochodu lub interesował go coś mniejszego, może wreszcie poczuć się usatysfakcjonowany. Owszem, technicznie do większych braci mu daleko, jednak w tym wszystkim ważniejszy jest sam wygląd. Do miasta to świetna propozycja, warto jednak pamiętać, że ma swoje ograniczenia i bazuje na niewielkim aucie. Do wyboru są manualne i 9-stopniowe automatyczne skrzynie biegów oraz napęd na przód i 4x4. Za 73100 złotych można nabyć bazowy wariant z litrowym silnikiem turbodoładowanym o mocy 120 KM. Wśród dostępnych jednostek napędowych można wspomnieć o dieslach Multijet II: 120 KM, 120 KM, 140 KM i 170 KM; benzynowych: 150 KM i 180 KM. Ogółem możliwości personalizacyjne są ogromne i nawet koszt zakupu spokojnie może przekroczyć barierę 100 tysięcy. Kia Stonic Niewielki SUV, który ma przede wszystkim przykuwać wzrok i świetnie radzić sobie w mieście. W tych zadaniach radzi sobie świetnie. Do tego dochodzi praktyczne wnętrze, całkiem bogate wyposażenie seryjne i dostępność wariantu z wolnossącym silnikiem benzynowym. Cennik otwiera wariant z 1,4-litrowym silnikiem 100 KM. Oprócz niej klienci mają do wyboru benzynowe z turbo 120 KM i diesla CRDi 115 KM. Najmocniejszy benzyniak może być ponadto połączony z automatyczną skrzynią biegów, jednak napęd zawsze jest przenoszony na przednią oś. Mazda CX-5 Mazda idzie pod prąd i za to można ją cenić. Wciąż opierają się na większych silnikach spalinowych i widać, że osiągają z nich sporo. Ich SUV wyróżnia się przestronnym wnętrzem, komfortowo zestrojonym zawieszeniem, niezłym wyciszeniem i nawet dostępnym nagłośnieniem. Do tego model ten może być wyposażony zarówno w automatyczną skrzynię biegów, jak i napęd na cztery koła. Cennik zaczyna się od 105900 złotych za 2-litrowy silnik benzynowy o mocy 165 KM. Dalej mamy: benzynowe 192 KM oraz wysokoprężne 150 i 184 KM. W swojej klasie to porządny wybór, który jednocześnie przykuwa spojrzenie. Mercedes-Benz GLC Bez gwiazdy nie ma jazdy - mniejszy z dostępnycn SUV-ów Mercedesa stawia na wygodę, rozsądnie rozplanowane wnętrze, duży bagażnik, pewne prowadzenie, bogatą listę opcji wyposażenia do wyboru oraz ładny wygląd. Dodając do tego mnóstwo dostępnych konfiguracji silnikowych, które możemy połączyć z automatyczną skrzynią biegów czy napędem na cztery koła, otrzymujemy ciekawą propozycję klasy premium. Owszem, duża ilość czerni fortepianowej we wnętrzu drażni, jednak można to tu wybaczyć. Na otarcie łez do wyboru jest wersja coupe. Do naszej dyspozycji są trzy silniki diesla 163, 194 i 245 KM; oraz jeden 2-litrowy benzynowy o mocy 197 KM. Ceny zaczynają się od 175000 złotych i w tym przypadku bardzo trudno określić, do jakiej kwoty można dotrzeć. Nissan Qashqai Jeden z hitów sprzedaży w segmencie SUV-ów. W zasadzie to auto, które jest wyrównane, jeżeli chodzi o to, co oferuje, jakie silniki w nim znajdziemy, i jego cenę. Na pewno kluczowym elementem w jego przypadku pozostaje wygląd. Na plus działa dostępność wersji z napędem na cztery koła i automatyczną skrzynią biegów. Oferta silnikowa jest ograniczona do trzech jednostek. Dwie są benzynowe o pojemności 1,3 litra i mocy 140 lub 160 KM, a jedną wysokoprężną o pojemności 1,5 litra i mocy 115 KM. Renault Captur Brak wersji z napędem na cztery koła świetnie pokazuje, że mamy tu do czynienia z modelem stworzonym do miasta. Niewielki pod względem wymiarów, spory pod względem oferowanej przestrzeni, ładny i do tego całkiem niedrogi. Zważywszy na to, jak świetnie radzi sobie na wąskich ulicach, da się przymknąć oko na jego pochodzenie z segmentu B. Renault Captur można nabyć w wersjach z silnikami: diesla dCi, które są rzadkością, oraz benzynowe 90 KM, TCe 120 KM i TCe 150 KM. Do wyboru jest nawet automatyczna dwusprzęgłowa skrzynia biegów. Ceny startują z poziomu 58900 złotych za bazowy wariant. Toyota C-HR Hybrydowy samochód, który świetnie wpasowuje się w miejską dżunglę. Owszem, Japończycy nie dysponują najnowocześniejszym systemem multimedialnym, jednak Toyota C-HR broni się bezawaryjnością, przestronnością wnętrza oraz komfortowo zestrojonym zawieszeniem. Z uwagi na swój charakter, niewiele osób będzie narzekać na brak napędu na cztery koła. Wersja podstawowa kosztuje obecnie 83900 złotych. Za napęd służy tu 1,8-litrowy wolnossący silnik benzynowy o mocy 122 KM, wspomagany przez elektryczny, a moc na przednie koła przenoszona jest przez bezstopniową przekładnię. Gwarantuje to niskie spalanie w trakcie niskiej jazdy, choć w zamian trzeba zaakceptować przeciętne osiągi. Volkswagen Tiguan Producent dopracował swojego SUV-a i w zasadzie jego największą bolączką jest teraz wyższa niż u konkurencji cena. W zamian samochód odwdzięcza się ergonomicznym i przestronnym wnętrzem, niezłą jakością wykonania, dużym wyborem dostępnych wariantów i sporo asystentów w opcji. Klienci mogą decydować się na wersje zarówno z napędem na przód, jak i wszystkie koła (realizowany za pośrednictwem sprzęgła Haldex 5. generacji) oraz z manualną lub automatyczną skrzynią biegów. Podstawowy wariant to wydatek rzędu 101590 złotych. Do wyboru są następujące silniki: diesle TDI 150, 190 i 240 KM oraz benzynowe TSI 130 i 150 KM i TSI 190 i 230 KM. Ranking SUV - ogromny wybór, moda na dłużej Na rynku pojawiają się coraz ciekawsze propozycje i tu mam pytanie bezpośrednio do Was. Jaki SUV Waszym zdaniem jest obecnie najlepszy? Co w ogóle sądzicie o takiej modzie na prawie-terenówki?
Tanio już było. W 2021 roku nawet najtańsze nowe samochody mogą podrożeć średnio od 10 do 20 proc. Za podwyżki w jakimś stopniu odpowiada pandemia, ale to nie jedyna przyczyna. Wyjaśniamy, skąd biorą się tegoroczne skoki cen nowych aut. Z nami sprawdzisz też, jakie najtańsze nowe samochody można obecnie złowić. Z tego artykułu dowiesz się... Najtańsze samochody 2022 – sytuacja gospodarcza w Polsce i na świecieBędzie drożej i to sporoDlaczego samochody drożeją? Nowy samochód to luksus?Ranking: najtańsze nowe samochody Najtańsze nowe samochody:Najtańsze SUV-y/CrossoveryNajtańsze kombiNajtańsze nowe samochody hybrydowe:Najtańsze auta elektryczne:Cena wyjściowa to nie wszystko Najtańsze samochody 2022 – sytuacja gospodarcza w Polsce i na świecie Pandemia daje się we znaki niemal wszystkim gałęziom gospodarki, także w postaci podwyżek. Od marca ubiegłego roku znacznie wzrosło zainteresowanie własnym autem. W końcu to bezpieczniejszy środek transportu niż opcje publiczne. W parze z zainteresowaniem nie szła dostępność czterech kółek, zwłaszcza tych używanych. Przed koronawirusem dealerzy po kilka razy w miesiącu jeździli za granicę i sprowadzali używane auta. Potem przez długi czas wycieczki tego typu są znacznie rzadsze. Czytaj także: Samochód do 10 tys Nie lepiej sytuacja wyglądała na rynku nowych pojazdów. W wielu fabrykach samochodów w Stanach i w Europie produkcja mocno wyhamowała. Niepewność zamówień w związku z pandemią, zachorowania na COVID-19 wśród załogi spowodowały, że często z dnia na dzień całe zakłady wstrzymywały produkcję. Problemem były też zamówienia komponentów. Wobec nieprzewidywalnej przyszłości, co do popytu na rynku, producenci składali znacznie mniejsze zamówienia na podzespoły, a to się przełożyło na wielkość produkcji. W ubiegłym roku, liczba rejestracji nowych samochodów w Unii Europejskiej spadła o 27 proc. rok do roku (zgodnie z danymi ACEA za 10 miesięcy 2020 roku). Czy to oznacza, że producenci samochodów zaczną obniżać ceny, aby zachęcić nas do kupowania nowych pojazdów. Powtórzymy jeszcze raz: taniej już było. Będzie drożej i to sporo Eksperci i obserwatorzy rynkowi spodziewają, że w 2021 roku ceny nowych samochodów średnio pójdą w górę o 10 proc. W segmencie aut używanych ceny w tym roku skoczą prawdopodobnie o 15 proc. w stosunku do roku ubiegłego. Jeszcze większe podwyżki mogą dotknąć najtańsze nowe samochody – tutaj skok cen średnio może wynieść nawet 20 proc. Skupmy się na segmencie nowych aut i odpowiedzmy sobie, co stoi za kolejnymi podwyżkami. Ceny przecież podskoczyły już w 2020 roku i to też o mniej więcej 10 proc. Pandemia i niepewna przyszłość zamówień, ubiegłoroczne straty producentów, które ci muszą nadrobić, to tylko jedna strona medalu. I wcale nie jest to główne wyjaśnienie obecnych zwyżek na rynku nowych samochodów. Na obecne ceny wpływ ma zwyżka kursu euro. To, że waluta europejska jest obecnie droższa o 20 groszy niż rok temu powoduje, że przykładowo przy średniej półce cenowej dealerzy płacą o 20 tys. złotych więcej za samochód, niż przy zeszłorocznym kursie. Jednak droższe nowe auta to przede wszystkim efekt wprowadzonych limitów spalin oraz kolejnych unijnych wymogów bezpieczeństwa. Koszty, które z tego tytułu ponoszą producenci czterech kółek są ogromne. Do tego niektóre wersje silnikowe w ogóle znikają z oferty. Dlaczego samochody drożeją? Obecny rok jest kolejnym, w którym na producentów samochodów nałożono restrykcyjne wymogi dotyczące emisji spalin. Od 2020 roku docelowy poziom emisji dla nowych samochodów wynosi 95 g CO2/km. Jeśli średnia emisja dwutlenku węgla przekracza cel w danym roku, producent płaci karę – 95 euro za każdy gram na km powyżej normy. Z kolei od 1 stycznia 2021 roku doszła kolejna norma, którą muszą spełniać wszystkie nowe samochody sprzedawane na terenie Unii Europejskiej. W tym przypadku chodzi o normę dotyczącą emisji spalin EURO 6d, czyli cząstek stałych, tlenków azotu (NOX), itp. Nowe auta musza mieć też na wyposażeniu oprogramowanie, które mierzy realne zużycie paliwa i realne emisje. Dane mają być zapisywane w sterownikach, by można było je potem odczytać i analizować. A to powoduje, że cześć silników, które nie spełnią nowych norm znika z oferty albo będą zastępowane nowymi droższymi. Od tego roku w kolejnych krajach wchodzi też obowiązek, żeby nowe auto miało na wyposażeniu radio cyfrowe DAB. Wymaga to zamontowania w pojeździe ekranu multimedialnego. A to oznacza, że nawet najtańsze nowe samochody mogą z tego powodu podrożeć o 1000 złotych. Na tym zmiany się nie kończą. W połowie przyszłego roku wejdzie w życie regulacja, która dotyczy minimalnego wyposażenia samochodów, bez którego nie będzie można zarejestrować pojazdu na terenie Unii Europejskiej. Na liście obowiązkowych elementów będą np. systemy monitorujące senność i uwagę kierowcy czy systemy utrzymujące samochód w pasie ruchu przy nagłym hamowaniu. Celem nowej normy jest zwiększenie bezpieczeństwa kierowców i ich pasażerów, a w konsekwencji poprawa bezpieczeństwa ruchu drogowego. Co to oznacza w kontekście cen dla nowych pojazdów? Producenci aut musieli i nadal muszą inwestować ogromne kwoty w nowe rozwiązania technologiczne. Praca nad niskoemisyjnymi samochodami kosztuje i to sporo. Wystarczy wspomnieć, że w całej Unii Europejskiej aż 30 proc. wielomiliardowych wydatków na badania i rozwój dotyczy branży motoryzacyjnej. Nowy samochód to luksus? Od kilku lat niezmiennie najpopularniejszymi nowymi autami na polskim rynku są Skoda Octavia i Fabia, Toyota Yaris i VW Golf. Analitycy i obserwatorzy rynku prześledzili, jak na przestrzeni ostatnich 5 lat zmieniały się ceny najczęściej kupowanych marek w Polsce. Wnioski są mało budujące, bo okazuje się bowiem, że koszt zakupu popularnych modeli rósł od 2015 roku o 6-7 proc. w każdym roku. Podsumowując, w tym roku za te akurat samochody zapłacimy przynajmniej o 30 proc. więcej niż jeszcze 5 lat temu. Do tego producenci nie prześcigają się w udzielaniu rabatów. Niepewny rynek niepewnym rynkiem, ale straty trzeba jakoś odrobić. Jeśli już trafimy na okazję, to warto jej się dokładnie przyjrzeć. Duży rabat zwykle oznacza wysokoemisyjny silnik diesla albo bardzo podstawowe wyposażenie. O ile z tym drugim możemy sobie poradzić, o tyle diesle to obecnie nie najtrafniejszy wybór. Auta z tego typu napędem są na cenzurowanym do tego stopnia, że przybywa miast, w których takim samochodem nie wjedziemy do ich centrum. Na drugim biegunie straszą z kolei ceny. Hybrydy czy elektryki są nadal dużo droższe od innych napędów. Zdarza się, że różnica ta potrafi wynieść nawet 80 proc. w stosunku do auta z innym silnikiem. Jest jeszcze jedna rzecz, o której należy pamiętać. Prawdziwa cena nowego auta to nie ta, za jaką je kupujemy, ale ta, za jaką możemy je sprzedać. O nowych czterech kołach mawia się, że tracą na wartość już w momencie podpisania umowy kupna sprzedaży. Przy niektórych modelach zdarzało się, że w ciągu pierwszych trzech lat traciły w stosunku do swojej wyjściowej ceny nawet 50 proc. Czy tak będzie nadal? Mamy wreszcie pierwszą dobrą wiadomość. Zdaniem ekspertów rynku samochodowego wartości rezydualne, czyli kwoty odsprzedaży aut, będą rosły. Oznacza to, że samochód kupiony w tym roku niekoniecznie za trzy lata straci drastycznie na wycenie, jak to się zdarzało w minionych latach. Wyśrubowane normy, które dotyczące emisji spalin w największym stopniu wpływają na segment fajnych i lubianych aut. Chodzi o nowe najtańsze samochody. Część modeli z tego segmentu być może zniknie niebawem z rynku, część z kolei podrożeje i to powyżej średniej rynkowej. W zasadzie takie tendencje już są widoczne na rynku. Dlaczego tak się dzieje? Tanie marki plus relatywnie wysokie kary za przekroczone normy emisyjne oznaczają większa podwyżkę. Wymiana napędu też wywinduje cenę tanich marek do góry. Czasy, kiedy małe napędy oznaczały niską stawkę za auto, odchodzą do przeszłości. Poniżej prezentujemy najtańsze nowe samochody w wybranych segmentach na podstawie przeglądu dostępnych ofert dealerskich. Już na pierwszy rzut oka widać, że najniższe ceny dotyczą bardzo podstawowych wariantów danych modeli. Najtańsze nowe samochody: Dacia Logan – model z silnikiem benzynowym o mocy 75 KM i manualną skrzynią biegów. Można go kupić od 32 900 złotych w salonach dealerskich tej marki. Mitsubishi Space Star – model z silnikiem benzynowym o mocy 71KM i manualną skrzynią biegów. Można go kupić od 38 990 złotych w salonach tej marki. Kia Picanto – model z silnikiem benzynowym o mocy 67KM i manualną skrzynią biegów. Można go kupić od 39 990 złotych w salonach tej marki. Najtańsze SUV-y/Crossovery Dacia Duster – model z silnikiem benzynowym o mocy 90KM i manualną skrzynią biegów. Można go kupić od 48 900 złotych w salonach tej marki. Kia Stonic – model z silnikiem benzynowym o mocy 84KM i manualną skrzynią biegów. Można go kupić od 62 990 złotych w salonach tej marki. SsangYong Tivoli – model z silnikiem benzynowym o mocy 128KM i manualną skrzynią biegów. Można go kupić od 64 200 złotych w salonach tej marki. Najtańsze kombi Skoda Fabia – model z silnikiem benzynowym o mocy 60KM i manualną skrzynią biegów. Można go kupić od 51 800 złotych w salonach tej marki. Kia Ceed – model z silnikiem benzynowym o mocy 100KM i manualną skrzynią biegów. Można go kupić od 67 990 złotych w salonach tej marki. Fiat Tipo – model z silnikiem benzynowym o mocy 95KM i manualną skrzynią biegów. Można go kupić od 55 700 złotych w salonach tej marki. Najtańsze nowe samochody hybrydowe: Fiat Panda – model z napędem hybrydowym (silnik benzynowy oraz silnik elektryczny) o mocy 70KM i manualną skrzynią biegów. Można go kupić od 46200 złotych w salonach tej marki. Fiat 500 – model z napędem hybrydowym (silnik benzynowy oraz silnik elektryczny) o mocy 70KM i manualną skrzynią biegów. Można go kupić od 52 000 złotych w salonach tej marki. Suzuki Swift – model z napędem hybrydowym (silnik benzynowy oraz silnik elektryczny) o mocy 83KM i manualną skrzynią biegów. Można go kupić od 54 500 złotych w salonach tej marki Najtańsze auta elektryczne: Smart Fortwo – model z silnikiem elektrycznym o mocy 82KM i bezstopniową automatyczną skrzynią biegów. Można go kupić od 96 900 złotych w salonach tej marki. Volkswagen e-up! – model w wersji z jednostką napędową 0,0, hatchback, z silnikiem elektrycznym o mocy 83KM i automatyczną skrzynię biegów. Można go kupić od 97 990 złotych w salonach tej marki. Smart Forfour – model z silnikiem elektrycznym o mocy 82KM i bezstopniową automatyczną skrzynią biegów. Można go kupić od 98 400 złotych w salonach ten marki. Cena wyjściowa to nie wszystko Sam zakup nowego auta to dopiero początek kosztów. I nie chodzi nam o opłaty za dodatkowe wyposażenie, ale o koszty utrzymania. Jest w tym temacie jedna dobra wiadomość. Wbrew pozorom w dłuższej perspektywie utrzymanie nowego auta może być tańsze niż używanego. Jak to możliwe? Po pierwsze przeglądy. Robi się je dopiero po 3 latach, a potem po dwóch, zanim wejdziemy w cykl roczny (więcej o przeglądach technicznych możecie przeczytać w naszym tekście tutaj ). Po drugie, mniej wydamy na paliwo i płyny eksploatacyjne. Nowe auto to nowa technologia, a więc mniejsze spalenie, niezużyte podzespoły i niższe zużycie płynów. Po trzecie, nowe auta są bezproblemowe jeśli chodzi o niespodziewane naprawy. Nie musimy się obawiać awarii z powodu zużycia naszych czterech kółek czy ukrytych wad. A jeśli z nawet trafi się nam awaria, to przynajmniej przez dwa lata nie interesują nas jej koszty. Nawet najtańsze nowe samochody są przecież na gwarancji, minimum 2-letniej. Kosztem, którego się nie ominie, jest ubezpieczenie samochodu. Praktycznie każdy, kto kupuje nowe auto, od razu decyduje się na polisę OC. Wiadomo, jest obowiązkowa. Na tym jednak nie koniec, bo wielu z nas wybiera ubezpieczenie pakietowe, które zawiera też polisę AC, assistance i NNW. Za ubezpieczeniem warto rozejrzeć się jeszcze przed kupnem nowego auta. Szczególne jeśli mówimy o OC. Bez tej polisy nawet po zakupie samochodu nie wyjedziesz przecież z salonu. PODSUMOWANIE: W 2022 roku nowe samochody znowu podrożeją. Średnio o 10 proc. w stosunku do ubiegłego roku. Najtańsze nowe samochody prawdopodobnie zdrożeją najbardziej. W ich przypadku zwyżka cen może średnio osiągnąć nawet 20 proc. Utrzymujący się od kilku lat sukcesywny wzrost cen nowych samochodów wynika z nowych regulacji unijnych, które wprowadzają wyśrubowane limity spalin CO2 i spalin EURO 6d oraz nowe wymogi w zakresie bezpieczeństwa, co przekłada się na nowe, obowiązkowe elementy w wyposażeniu samochodów. Najpopularniejsze marki w Polsce, takie jak Skoda Octavia i Fabia, Toyota Yaris i VW Golf zdrożały w ciągu 5 lat średnio o 30 proc. Podwyżki nie omijają też segmentu aut używanych. Szacuje się, że w tym roku ich ceny pójdą w górę średnio aż o 15 proc.
dobry samochód do 80 tys